Sprzeczka gigantów. Apple oskarża Google o rozpowszechnianie fake newsów

Autor Michalina Kobla - 15 Września 2019

Apple oskarżył Google o sianie fake newsów po tym, jak druga z firm poinformowała o podatności na ataki produktów pierwszej z nich. Gigant znany przede wszystkim z produkcji telefonów iPhone bronił swego dobrego imienia oraz przekonywał, że właściciel najpopularniejszej wyszukiwarki na świecie chciał po prostu wystraszyć jej klientów.

Apple, a przede wszystkim smartfony produkowane przez firmę, stały się jakiś czas temu przedmiotem komunikatu Google'a. Pod koniec zeszłego miesiąca gigant poinformował o podatności iPhone'ów na ataki. Przekazano, że hakerzy przez wykorzystanie kilku luk mogli otrzymać dostęp do danych użytkowników (między innymi do zdjęć i lokalizacji użytkownika, jego wiadomości), co jest dla nich oczywiście bardzo niebezpieczne. Co ciekawe, do samego zainfekowania dochodziło w bardzo prozaicznej sytuacji - przez wejście na specjalnie spreparowaną stronę w przeglądarce.

PiS obiecuje zniesienie opłaty, której nie ma. Zrezygnowano z niej 9 lat temuCzytaj dalej

Apple kontra Google

Warto jednak zaznaczyć, że nie tylko telefony iPhone były narażone na ten atak. Sprawa miała bowiem dotyczyć także użytkowników Windowsa oraz Androida. Poza tym Apple dawno, bo już w lutym, miał poradzić sobie z problemem. Do jego omówienia przez Google doszło jednak pół roku później, w czasie, na który zaplanowano prezentację nowego modelu telefonu przedsiębiorstwa.

Jak stwierdzili więc przedstawiciele Apple, Google mógł celowo straszyć klientów, przekazując spóźnione lub częściowo nieprawdziwe informacje. Według technologicznego giganta atak był przede wszystkim wymierzony tylko w niektórych ich użytkowników, a nie miliony osób na całym świecie. Jak twierdzą przedstawiciele Apple'a, sami wiedzieli o problemie, nim zwrócili się do nich ludzie Google'a. Poza tym dodają, że nie jest prawdą, aby ataki miały trwać nawet dwa lata. Podawany przez nich oficjalnie okres to dwa miesiące.

Reprezentanci Google'a twierdzą, że ich analizy były w pełni prawdziwe i słuszne. Medialna przepychanka między gigantami na tym może się więc nie zakończyć.

Źródło: Spidersweb.pl

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News