Donald Trump udostępnił kontrowersyjny fotomontaż. Bohatera wojennego zastąpiono psem

Autor Maria Wieczorek - 31 Października 2019

Donald Trump znany jest ze swego wyjątkowego zamiłowania do mediów społecznościowych, a szczególnie Twittera. 30 października na oficjalnym koncie amerykańskiego prezydenta na tej platformie społecznościowej pojawił się naprawdę niecodzienny fotomontaż. W miejsce bohatera wojennego klejono bowiem sylwetkę psa.

Donald Trump od lat korzysta z Twittera, gdzie uaktywnił się szczególnie w czasie swej prezydentury. Portal społecznościowy był prawdopodobnie pierwszym miejscem, w którym amerykański przywódca ogłosił śmierć lidera tzw. Państwa Islamskiego, Abu Bakra al-Baghdadiego. Polityk przekazał, że "stało się coś wielkiego", po czym media z całego świata zaczęły informować o udanym ataku na kryjówkę terrorysty. 

Trump zarówno na Twitterze, jak i w czasie swego oficjalnego wystąpienia, stanowczo podkreślał rolę psów towarzyszących siłom specjalnym USA. Jeden z nich został w czasie akcji ranny, przez co prezydent szczególnie chwalił jego udział w operacji. Polityk pokazał nawet zdjęcie rzeczonego czworonoga, dodając w jego opisie, że "wykonał świetną robotę".

Szarik z Czterech Pancernych został wypchany? Historia najsłynniejszego polskiego psa owiana mitamiCzytaj dalej

Donald Trump i krytykowany fotomontaż

Co ciekawe, Donald Trump był pod tak ogromnym wrażeniem umiejętności wspomnianego psa, że postanowił opublikować na swym profilu na portalu społecznościowym fotomontaż, na którym widzimy polityka nagradzającego zwierzę orderem. Prezydent nazwał go także "amerykańskim bohaterem". Media oraz internauci szybko ustalili jednak, że sylwetka psa została wklejona w miejsce Jamesa McCloughana, który w 2017 roku otrzymał najwyższe odznaczenie wojskowe w USA, czyli Medal Honoru. 

Działania Donalda Trumpa stosunkowo szybko spotkały się z negatywną reakcją części internautów. Krytycy twierdzili, że czynienie podobnych "podmian" jest po prostu niewłaściwe. Dziennikarz David Freedlander przekazał za pośrednictwem swego profilu na Twitterze:

"James McCloughan przez dwa dni był pod ostrzałem Wietkongu, ocalił dziesięciu ludzi, dostał odłamkiem granatu, został postrzelony w głowę i ramię, odmówił ewakuacji. Dziś został zastąpiony zdjęciem psa."

Ostatecznie do sprawy odniósł się więc sam Trump. Prezydent przyznał, iż udostępniona przez niego grafika to "uroczy" fotomontaż, za którym stoi witryna Daily Wire. Polityk nie przejął się zbytnio krytyką ze strony części komentujących, przekazując jedynie, że pies "w przyszłym tygodniu opuści Bliski Wschód, by przybyć do Białego Domu".

Źródło:Twitter
Foto: Gage Skidmore

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News