Zamieszanie w prognozach wzrostu PKB Polski. Duża agencja ratingowa przyznała się do pomyłki

Autor Michalina Kobla - 25 Czerwca 2019

Premier Mateusz Morawiecki w ostatnim czasie z ogromnym optymizmem podejmuje temat prognoz wzrostu polskiego PKB. Zarówno w raportach OECD, jak i agencji Fitch oraz Moody's zawarto bowiem doskonałe jego zdaniem informacje w tej kwestii. Ostatnia z wymienionych instytucji popełniła jednak błąd w swym raporcie, który ostatecznie został szybko sprostowany w międzynarodowych mediach.

Jak wynika z najnowszych prognoz OECD, Polska utrzyma dobrą sytuację na gospodarczym rynku międzynarodowym w 2019 oraz 2020 roku. Prognozy wzrostu PKB zostały podniesione poszczególnie do poziomu 4,2% (z 4%) i 3,5% (z 3,3%). Warto zaznaczyć, że znalazły się zdecydowanie powyżej średniej organizacji, plasującej się na poziomie 1,8% i 1,8%. Jak czytamy w Economic Outlook OECD,

"Wzrost gospodarczy obniży się do wciąż wysokiego tempa 4,2% w 2019 r. i 3,5% w 2020 r., częściowo z powodu większego spowolnienia w Europie. Spadek wzrostu handlu światowego będzie miał wpływ na eksport. Jednak wzrost transferów socjalnych i obniżek podatków wzmocni konsumpcję prywatną. Zwiększenie płac wzmocni wzrost inflacji. Polityka fiskalna rozwija się w latach 2019-20, zwiększając deficyt budżetowy pomimo silnego wzrostu gospodarczego. Bardziej restrykcyjny kurs polityki budżetowej byłby pożądany, aby stawić czoła wyzwaniom demograficznym i wzmocnić pozycję fiskalną, mogącą zaradzić potencjalnemu kryzysowi. Przewiduje się, że bank centralny będzie stopniowo zwiększał stopy procentowe, aby przeciwdziałać rosnącej presji inflacyjnej. Polityki w sektorze gospodarczym będą musiały wzmocnić zatrudnienie seniorów i kobiet, sprzyjając imigracji wykwalifikowanej."

Swoje najnowsze prognozy wzrostu PKB Polski na 2019 i 2020 rok ogłosiły także agencje Fitch oraz Moody's. Pierwsza z nich podniosła prognozy na 2019 rok do 4,2% z 4,0%, a w 2020 r. utrzymała szacunek na poziomie 3,5% (pokrywają się więc z szacunkami OECD). W kwestii prognoz drugiej z wymienionych sytuacja okazuje się jednak nieoczywista.

Media z zaskoczeniem przyjęły fakt, iż w najnowszym raporcie Moody's ogłoszono obniżenie prognozy na 2019 rok z 4,4% do 4,2%, a na 2020 rok z 3,7% na 3,4%. Ostatecznie okazało się jednak, że eksperci agencji popełnili dość istotną pomyłkę. Jak poinformowano w sprostowaniu, "raport zawierał niestety błędy i nieprawdziwie sugerował, że Moody's zmieniła prognozy PKB Polski. Nasze prognozy pozostają bez zmian". Agencja pozostaje więc przy stanowisku jeszcze bardziej optymistycznym niż OECD oraz Fitch, wyznaczając prognozy wzrostu na poziomie 4,4% (2019 rok) i 3,7% (2020 rok). 

Opinia publiczna będzie miała szansę zapoznania się z kolejnymi raportami dopiero jesienią. Część zostanie opublikowana we wrześniu, a część dopiero w październiku. Warto zaznaczyć, że członkowie rządu są jeszcze bardziej optymistycznie nastawieni do wzrostów, niż wymienieni eksperci. Jak twierdzi minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, "choć w tej chwili obserwujemy minimalne spowolnienie wzrostu gospodarki, do poziomu 4,5-4,7% PKB, to mamy szansę na 5% wzrostu gospodarczego w tym roku". W rozmowie z Radiem Plus polityk powiedział także:

"Sądzę, że końcówka cyklu gospodarczego będzie miała bardzo łagodny charakter. (...) Gospodarka niemiecka to będzie zjazd do około 0,5-0,6%, zobaczymy może w I, może w II kwartale. Natomiast u nas to jest minimalne wręcz zaznaczenie, które może w tej chwili obserwujemy, do poziomu 4,5-4,7% PKB. Czyli mamy szansę również na 5% w tym roku. (...) Mamy bardzo dobre oznaki w tych częściach naszej gospodarki, które nie do końca najlepiej pracowały wcześniej, czyli w inwestycjach."

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News