Żołnierze WOT pomagali policjantom na manifestacjach? Sprawdzamy

Autor Piotr Burakowski - 13 Sierpnia 2020

Leszek Miller napisał tweeta, w którym poprzez pytanie sugerował udział żołnierzy WOT w zatrzymaniach podczas demonstracji działaczy LGBT. Tymczasem, zgodnie z informacjami podanymi przez WOT, nic takiego nie miało miejsca.

"Czy prawdą jest, że najbardziej brutalni policjanci bez naszywek z nazwiskami na mundurach to poprzebierani ochotnicy z WOT?" – zapytał na Twitterze Leszek Miller, były premier.

Rzecznik WOT dementuje

Na takie pytanie jednoznacznie odpowiedział płk Marek Pietrzak, rzecznik WOT.

"Ostatnie dni przyniosły wysyp pomówień, insynuacji, fałszywych oskarżeń, a może po prostu zwykłych fake newsów dotyczących WOT. Te najbardziej oryginalne, najczęściej udostępniane i komentowane, miały oczywiście formę pytań sugerujących" – czytamy na fanpejdżu WOT.

"Zgodnie z regułą autorytetu były one publikowane przez osoby, które mają niekwestionowaną pozycję liderów opinii. Wszystko to jednak miało jeden wspólny mianownik – dodaje rzecznik WOT.

Płk Marek Pietrzak zwraca uwagę, że "kilkanaście godzin po pierwszych wpisach opublikowanych na łamach mediów społecznościowych i mikroblogów, do gry weszli kolejni liderzy opinii, ale już na łamach innych mediów: radia i telewizji".

Nie tylko rezygnacja z funkcji prezesa Radia Nowy ŚwiatCzytaj dalej

Czym zajmuje się obecnie WOT

Płk Marek Pietrzak pisze, że poprzez fałszywe doniesienia przedstawiono "alternatywną rzeczywistość", podczas gdy jednostka skupia się na szkoleniu i operacji "Trwała Odporność", w ramach której żołnierze WOT pobrali 11 207 wymazów. "Każdego dnia wspieramy 192 szpitale i placówki medyczne oraz 53 Domy Pomocy Społecznej" – podaje rzecznik WOT.

Na koniec płk Marek Pietrzak ostatecznie zdementował krążące doniesienia, pisząc:

"Dementuję informację, jakoby żołnierze WOT przebrani za policjantów zatrzymywali podejrzanych o łamanie prawa aktywistów LGBT".

DZISIAJ GRZEJE:

  1. Fake news: mężczyzna nie został skuty z powodu braku maseczki
  2. Fake news: popularne zdjęcie nie pochodzi z manifestacji w Polsce, tylko na Białorusi

Redakcja AntyFAKE.pl przesłała także pytanie do Komendy Stołecznej Policji ws. rzekomej pomocy ze strony WOT podczas manifestacji. Oto odpowiedź, którą otrzymaliśmy od nadkom. Sylwester Marczak, rzecznika prasowego Komendanta Stołecznego Policji:

"Informacja, jakoby wśród policjantów, którzy zabezpieczali ostatnie manifestacje byli ochotnicy WOT jest bzdurą, a osoby, które to kłamstwo powielają, uważam za co najmniej niepoważne".

Przypomnijmy, że w związku z ostatnimi protestami pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji. Na Tik-Toku popularne stało się nagranie, w którym użytkowniczka aplikacji stwierdza m.in., że podczas manifestacji zginęli ludzie, co – jak wykazał AntyFAKE.pl – było nieprawdą.

Źródło: Twitter.com/LeszekMiller, Facebook.com/Terytorialsi
Foto: Jakub Kaminski / East News

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News