PiS promuje się na cysternach Orlenu? Przedstawiciele koncernu odpowiedzieli na plotki

Autor Michalina Kobla - 4 Września 2019

PiS rozpoczęło nowy etap kampanii wyborczej, który - jak donosi TVP Info - zainaugurowali Mateusz Morawiecki oraz Joachim Brudziński. Jego częścią okazały się "cysterny wstydu PO-PSL", traktowane początkowo przez wielu komentujących jako twitterowy żart. Jako że po sieci zaczęły krążyć plotki, które dotyczyły rzekomego udziału Orlenu w akcji, przedstawiciele koncernu oficjalnie skomentowali sprawę.

PiS na dobre rozpoczęło już kampanię wyborczą, której twarzami będą przede wszystkim Jarosław Kaczyński oraz Mateusz Morawiecki. Częścią akcji promującej partię przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi okazało się wypuszczenie w Polskę "cystern wstydu PO-PSL". Dziennikarze portalu 300polityka.pl dotrzeć mieli do jednego ze sztabowców, który wytłumaczył sens kampanii:

"Oklejone ciężarówki ruszą w Polskę, gdzie przez kilka tygodni lokalne struktury będą prowadzić akcję ulotkową, pokazującą co możny byłoby sfinansować, gdyby budżet państwa nie stracił przez zaniedbania w walce z przestępcami działającymi w szarej strefie, która została ograniczona przez pakiet paliwowy i transportowy wprowadzone na początku rządów PiS."

Policja ostrzega przed nieprawdziwymi wiadomościami, zawierającymi niebezpieczny linkCzytaj dalej

Polityk Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel poinformował także:

"Odnośnie cystern, które od rana rozbudzają wyobraźnię niektórych - zostały wynajęte przez Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość na zasadach komercyjnych od prywatnej firmy."

PiS promuje się na cysternach Orlenu?

Wspomniane "rozbudzanie wyobraźni" miało zapewne związek z faktem, iż po udostępnieniu w sieci projektu materiałów, które znalazły się na cysternach, wielu użytkowników Twittera pytało, czy nie jest to po prostu fake news. Kiedy okazało się, że partia rzeczywiście planuje promować się w podobny sposób, na portalu społecznościowym pojawiły się pogłoski dotyczące rzekomego udziału Orlenu (jednym z jego udziałowców jest Skarb Państwa) w akcji. Ostatecznie do sprawy za pośrednictwem oficjalnego profilu koncernu na Twitterze odnieśli się więc jego przedstawiciele. Jak zapewniają, nie mają nic wspólnego ze sprawą:

"W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi doniesieniami o zamieszczaniu na naszych cysternach treści niezwiązanych z działalnością biznesową, informujemy, że nie jesteśmy w żaden sposób związani z tą akcją, a wspomniane cysterny nie należą do naszej firmy."

Źródło:Twitter

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News