GIS
Autor Maria Wieczorek - 30 Kwietnia 2021

GIS wydał komunikat dementujący fałszywe informacje dot. koronawirusa

Główny Inspektor Sanitarny wydał specjalny komunikat. Odniósł się w nim do medialnych doniesień dotyczących rzekomej obecności wirusa SARS-CoV-2 w wodzie pitnej, dostarczanej mieszkańcom Polski. Przedstawiciel GIS-u stanowczo zdementował podobne informacje.

29 kwietnia na oficjalnej stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego ukazało się komunikat wydany przez szefa rzeczonej instytucji. Jak podano już we wstępie, jest on wyjaśnieniem "w związku z doniesieniami prasowymi, błędnie sugerującymi, poprzez zawartą w nich treść i/lub zdjęcia, możliwość występowania zagrożenia dla ludzi wynikającego z obecności cyt. »COVID-19 w wodzie« przeznaczonej do spożycia przez ludzi".

GIS dementuje medialne doniesienia

W oświadczeniu bardzo stanowczo podkreślono, iż woda "dostarczana w ramach systemu zbiorowego zaopatrzenia", którą mieszkańcy Polski wykorzystują do picia lub celów gospodarczych, nie stanowi zagrożenia w kontekście ewentualnego wystąpienia wirusa SARS-CoV-2. Co ważne, w badaniach nie stwierdzono dotąd, aby podobne niebezpieczeństwo mogło występować.

Jak podaje GIS, woda z ujęć powierzchniowych i mieszanych jest odpowiednio uzdatniana, co pozwala uniknąć wszelkiego ryzyka. Woda z ujęć podziemnych ma być natomiast wolna od "skażenia mikrobiologicznego". Zapewniono również, iż instytucje, które zajmują się dostarczaniem wody do polskich domów, odpowiednio ją dezynfekują.

Skąd więc wzięły się informacje o rzekomym występowaniu koronawirusa w wodzie pitnej? Najpewniej w doniesieniach medialnych zasugerowano się badaniami zleconymi przez Komisję Europejską (KE), które dotyczyły jednak ścieków. Stosowne testy prowadzono również w wodzie powierzchniowej. Sprawa nie ma jednak nic wspólnego z wodą, którą na co dzień pijemy.

Nie, to nie jest zdjęcie ogromnej fali, nacierającej na tłum ludziNie, to nie jest zdjęcie ogromnej fali, nacierającej na tłum ludziCzytaj dalej

Ciekawy może się natomiast okazać cel samych badań zleconych przez KE. Jak podali przedstawiciele GIS-u, "nadzór nad ściekami wg. Komisji Europejskiej może być wykorzystywany do celów zapobiegawczych lub do wczesnego ostrzegania, gdyż wykrycie wirusa w ściekach należy traktować jako sygnał możliwej (ponownej) fali pandemii". Powód prowadzenia testów nie jest więc bezpośrednio powiązany z rzekomym ryzykiem, o którym donosiły niektóre media.

Aby dodatkowo uspokoić odbiorców komunikatu, zamieszczono w nim również informację, iż z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z lipca 2020 roku wynika, że "nie ma dotychczas potwierdzenia obecności aktywnego wirusa SARS-CoV-2 w nieoczyszczonych czy oczyszczonych ściekach". Sam omawiany koronawirus ma być również niestabilny w środowisku wodnym.

Źródło: GIS
Źródło zdjęcia: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News