Magdalena Ogórek
Autor Michalina Kobla - 30 Lipca 2019

TVN24 wytyka Magdalenie Ogórek przekłamanie. Poszło o sprawę pobicia księdza w Szczecinie

Magdalena Ogórek w poniedziałkowym wydaniu programu "O co chodzi" na antenie TVP Info podjęła temat pobicia księdza w Szczecinie. Dziennikarka na wizji stwierdziła, iż informacji o napaści nie przekazano od rana do 14:00 w TVN24. Przedstawiciele stacji stanowczo zaprzeczyli tym twierdzeniom, wskazując dokładne godziny emisji materiałów dotyczących aktu przemocy wobec duchownego.

Magdalena Ogórek wraz z zaproszonymi do "O co chodzi" gośćmi - Bartoszem Kownackim (PiS), Andrzejem Szejną (SLD) i Sławomirem Potapowiczem (Nowoczesna) podjęli w poniedziałkowym wydaniu programu temat pobicia proboszcza Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, ks. Aleksandra Ziejewskiego. Jak przekazały krajowe media, napaści mieli dopuścić się trzej agresywni mężczyźni, którzy przed mszą wtargnęli do zakrystii i zażądali ornatów. Kiedy spotkali się z odmową i zostali wyproszeni, pobili księdza oraz kościelnego. Ofiary zostały przewiezione do szpitala, a agresorów jakiś czas później zatrzymała policja.

Powodem ataku na księdza w Szczecinie nie była chęć udzielenia homoseksualnego ślubu przez napastnikówPowodem ataku na księdza w Szczecinie nie była chęć udzielenia homoseksualnego ślubu przez napastnikówCzytaj dalej

W czasie dyskusji na temat ostatnich aktów przemocy w Polsce oraz sytuacji politycznej w tym zakresie Sławomir Potapowicz stwierdził:

"Nie ma zgody na przemoc, niezależnie od tego, wobec kogo ona jest. Boli mnie na przykład, że nie pokazują państwo zdjęcia Przemysława Witkowskiego, który został pobity tylko dlatego, że nie zgadzał się z hasłami, które były wypisywane na murze we Wrocławiu."

Wypowiedź ta sprowokowała odpowiedź Magdaleny Ogórek, o której szybko zrobiło się głośno w krajowych mediach oraz na portalach społecznościowych:

"Zawsze się zdarza, szanowni państwo, tak, że opozycja robi wycieczki w stosunku do telewizji publicznej. (...) Ja sobie zadałam dzisiaj trud i do momentu wyjścia z domu, do godziny 14 od rana miałam włączony TVN24 i czekałam na informację o pobitym księdzu. Nie doczekałam się tej informacji. Cały czas było o marszałku Kuchcińskim."

Magdalena Ogórek doczekała się odpowiedzi TVN24

Do zarzutów Ogórek odnieśli się więc przedstawiciele stacji TVN24, którzy na Twitterze opublikowali następujące sprostowanie:

"Prawda o informacji w TVN24 i Tvn24.pl nt. napadu na księdza:
11:44 pierwszy live
14:11 drugi live
15:20 trzeci live + rozmowa z pobitym proboszczem
Tekst na portalu od 12:31 (aktualizacja o 13:33)"

Jak więc widać, przed godziną 14:00 widzowie oraz czytelnicy TVN24 mieli dostęp do informacji o pobitym w Szczecinie księdzu. Poniżej umieszczamy zrzut ekranu z portalu informacyjnego stacji wraz z godziną umieszczenia artykułu na ten temat (tutaj już aktualizacji - pokrywającej się ze stanowiskiem newsroomu).

magdalena ogórek przyłapana na manipulacji

TVN24 wytyka Magdalenie Ogórek przekłamanie. Poszło o pobicie księdza w Szczecinie

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News