Rak szyjki macicy szczepienie
Autor Michalina Kobla - 19 Września 2019

WŚwiecie24 opisało sukces w walce z rakiem szyjki macicy. Powielono kłamstwo o autyzmie przez szczepionki

Rak szyjki macicy doprowadza rocznie do śmierci nawet 310 tys. kobiet na świecie. Portal wŚwiecie24 opisał spektakularny sukces Australii w zapobieganiu tej ciężkiej chorobie, osiągnięty głównie dzięki szczepieniom. Jednocześnie redaktor powielił jednak kłamstwo na temat związku szczepień z autyzmem.

Rak szyjki macicy jest obecnie czwartym pod względem częstotliwości nowotworem u kobiet. Praca australijskich naukowców oraz lekarzy doprowadziła jednak do sytuacji, w której zapobieganie chorobie osiągnęło ogromny sukces. Specjaliści z Cancer Cuncil NSW orzekli, że wkrótce nowotwór ten będzie można najpewniej uznać w kraju za bardzo rzadki, a więc występujący u 6 na 100 tys. osób. W 2028 roku mają to być już 4 osoby na 100 tys., a w 2034 nawet poniżej 1 na 100 tys. rocznie.

Oczywiście nie wiadomo, czy prognozy rzeczywiście w pełni się sprawdzą. Naukowcy są jednak bardzo dobrej myśli. Jak Australijczycy doprowadzili do tego sukcesu? Od 1991 roku w kraju istnieje skuteczny program profilaktyczny. Najpierw zachęcano kobiety do badań, później proponowano im szczepienia przeciw HPV. Od kilku lat powszechnie szczepi się też chłopców. Wciąż nie wiemy, czy nowotwór ten, powodowany nawet w 99% wirusem HPV, uda się zwalczyć w Australii na dobre. Państwo jest jednak bez wątpienia na dobrej drodze do tego, aby znacznie ograniczyć zachorowania.

Fake ze znanym fotografem obiega Facebooka. Podpisano go jako funkcjonariusza SB skazanego za śmierć PopiełuszkiFake ze znanym fotografem obiega Facebooka. Podpisano go jako funkcjonariusza SB skazanego za śmierć PopiełuszkiCzytaj dalej

Sukces australijskiego programu profilaktycznego opisał redaktor serwisu wŚwiecie24 w tekście pod tytułem: "TEN rodzaj RAKA wkrótce zniknie! Pozytywne doniesienia naukowców". Oczywiście sam nagłówek jest nieco przesadzony, gdyż całkowite wyeliminowanie choroby nie jest wcale takie łatwe. Jest to szczególnie istotne o tyle, że w samym tytule nie zaznaczono, iż chodzi tylko o Australię, a nie o cały świat.

Rak szyjki macicy. Czy szczepionka przeciw HPV może wywołać autyzm?

Warto jednak wspomnieć o znajdującym się w tekście akapicie, który zawiera oczywiste przekłamanie. Czytamy w nim:

"Nie wspomina się jednak o ryzyku, jakie pojawia się wraz ze szczepionkami. Mianowicie wzrasta możliwość wystąpienia autyzmu u szczepionych dziewczynek. Eksperci jednak zapewniają, że wartość zdrowotna i skuteczność przewyższają potencjalne powikłania."

Sam tekst jest także zakończony nośnym pytaniem:

"Czy to oznacza triumf szczepionkowców?"

Należy odnieść się więc do poruszonej przez autora kwestii, gdyż mija się w niej z prawdą. Mit o zależności między szczepionkami i autyzmem opisywaliśmy dokładnie tutaj. Przytoczmy jednak najważniejsze fakty w sprawie.

Autorem teorii, według której szczepienia mają doprowadzać do wystąpienia u dzieci autyzmu, był Andrew Wakefield. Lekarz prowadził w latach 90. badania, w których chciał udowodnić zależność między szczepionką MMR a chorobą Crohna. Jego prace sponsorowane były przez rodziców, którzy wierzyli, że ich dzieci zachorowały przez szczepienia, a badania Wakefielda miały im posłużyć jako dowód w sprawach sądowych przeciw koncernom farmaceutycznym.

Prace lekarza opierały się na przypadkach 12 dzieci, spośród których 5 miało już problemy ze zdrowiem. Wakefield fałszował wyniki, źle je opisywał oraz twierdził między innymi, że wszyscy mali pacjenci cierpieli na autyzm, co nie okazało się prawdą. Jego badania nie pozwoliły mu udowodnić postawionej sobie tezy, dlatego też ogłosił odkrycie nowego zespołu chorobowego. Jak twierdził, szczepionka MMR miała wywoływać dolegliwość łączącą autyzm oraz chorobę jelit. Skorzystał przy tym z faktu, iż autyzm zaczyna być zauważalny u dzieci w okresie od 18 do 24 miesiąca życia. Wtedy też podaje się im wspomnianą szczepionkę. Wszystko złożyło się w całość, jednak nie było podparte medycznymi faktami.

Ostatecznie środowisko naukowe zdecydowało się dokładnie sprawdzić badania Wakefielda. Po odkryciu licznych nieścisłości i manipulacji został on pozbawiony prawa do wykonywania zawodu. Nie chciał także powtórzyć swych badań w bardziej rzetelny, otwarty sposób. Jako że mit o zależności między szczepieniami i wystąpieniem autyzmu rozszedł się już wśród młodych rodziców, inni naukowcy zaczęli sprawdzać tę burzliwą kwestię. Nigdy nie znaleźli jednak wystarczających dowodów na to, że te dwie kwestie są ze sobą powiązane.

Źródła:wŚwiecie24, Medexpress, Focus

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News