Beata Szydło doprowadziła do kolizji
Autor Michalina Kobla - 19 Sierpnia 2019

Beata Szydło została uznana sprawczynią kolizji. WPolityce publikuje sugestywną informację na temat stłuczki

Beata Szydło była sprawczynią kolizji, do której doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, i została ukarana mandatem w wysokości 450 zł. Choć żadne medium w Polsce nie podważyło odpowiedzialności europosłanki za stłuczkę, portal wPolityce informując o zdarzeniu posłużył się subtelną manipulacją.

Beata Szydło spędziła niedzielę w Stalowej Woli, gdzie odbywał się organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość piknik rodzinny. W nocy była premier była już w Krakowie, gdzie w okolicy domu handlowego Jubilat, doprowadziła do kolizji.

- Auto, które prowadziła Beata Szydło, wyjeżdżało z drogi podporządkowanej i zostało uderzone w tył przez samochód jadący główną ulicą - podało RMF FM.

Wiemy, że polityk przyjęła mandat w wysokości 450 zł.

Krzysztof Bosak na listach wyborczych PiS? Polityk stanowczo zaprzecza medialnym doniesieniomKrzysztof Bosak na listach wyborczych PiS? Polityk stanowczo zaprzecza medialnym doniesieniomCzytaj dalej

Beata Szydło sprawczynią stłuczki. WPolityce publikuje niejednoznaczego tweeta

Tak, jak w przypadku innych kolizji, temat szybko podłapały wszystkie, największe, polskie media. Wśród nich znalazł się portal wPolityce. Screen wysłanego z oficjalnego konta medium tweeta zyskuje coraz większą popularność ze względu na zawartą w nim subtelną manipulację.

- Kolizja z udziałem Beaty Szydlo w Krakowie. Kierowca nie zdążył wyhamować i uderzył w tył samochodu byłej premier - czytamy we wpisie.

Nie znając treści, załączonego do tweeta wPolityce artykułu, można wywnioskować, że to wspomniany kierowca odpowiedzialny jest za stłuczkę. Na szczęście w samym tekście, do którego odwołuje wpis, zawarto informację o ukaraniu byłej premier mandatem.

Beata Szydło została uznana sprawczynią kolizji. WPolityce publikuje sugestywną informację na temat stłuczki

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News