Konfederacja TVP
Autor Michalina Kobla - 5 Października 2019

Konfederacja znów pójdzie do sądu. Działacze chcą zaskarżyć przeprosiny TVP i złożyć kolejny pozew

Konfederacja zdecydowała się na pozew w trybie wyborczym przeciw TVP po materiale, w którym ominięto jej wynik sondażowy mimo osiągnięcia progu wyborczego. Zgodnie z orzeczeniem sądu stacja wyemitowała więc przeprosiny, uznane jednak przez działaczy komitetu wyborczego za zmanipulowane. Jak poinformował Robert Winnicki, jego siła polityczna planuje zaskarżenie wykonania przeprosin, ale także złożenie kolejnego pozwu przeciw TVP.

Konfederacja balansuje w ostatnich sondażach na granicy progu wyborczego. Kiedy więc dziennikarze "Wiadomości" pominęli komitet 26 września przy omawianiu wyników badania, w którym udało mu się zdobyć 5% poparcia, politycy zdecydowali się na pozew w trybie wyborczym. Następnego dnia w serwisie zaprezentowano już całkowite rezultaty sondażu, jednak nie powstrzymało to Konfederacji przed sądową walką z nadawcą. Ostatecznie politykom udało się wygrać, a TVP zostało zobowiązane do usunięcia materiału ze strony internetowej oraz Twittera, a także opublikowania przeprosin.

Wielu internautów myślało, że nazistowskie symbole na dworcu we Wrocławiu to fake. Sprawdziliśmy sprawęWielu internautów myślało, że nazistowskie symbole na dworcu we Wrocławiu to fake. Sprawdziliśmy sprawęCzytaj dalej

Konfederacja w przeprosinach TVP

Orzeczenie od początku było stanowczo krytykowane przez przedstawicieli Telewizji Polskiej. Ostatecznie w "Wiadomościach" wyemitowano materiał z przeprosinami, który na stronie internetowej nadawcy został jednak opisany słowami:

"Wiadomości zaczynamy od jednego z najbardziej kuriozalnych wyroków w historii polskiego sądownictwa. Telewizja Polska ma opublikować sprostowanie niepełnej informacji, którą sami uzupełniliśmy i zaprezentowaliśmy na antenie już siedem dni temu. Tak zdecydował warszawski sąd."

Rzeczony materiał miał około 6 minut. Wyświetlone na ekranach widzów przeprosiny były napisane tak małą czcionką, że w zasadzie można było mieć problem z ich odczytaniem. Później ponownie omówiono wyniki kontrowersyjnego sondażu, tłumacząc przy tym motywy działania dziennikarki, która była autorką kontrowersyjnego materiału z 26 września. Redaktorka miała rzekomo wątpliwości co do tego, czy wyników Konfederacji (tutaj 5%) nie zaokrąglono w górę. Aby podeprzeć jej argumenty, pokazano widzom wyniki sondaży, w których Konfederacji zabrakło niewiele do osiągnięcia wymaganego wyniku. W klipie pojawił się także między innymi Michał Karnowski, który, komentując orzeczenie, twierdził, iż "sędziowie znów chyba weszli na polityczne barykady".

Później zaprezentowano też sprawę sprzed wyborów do Parlamentu Europejskiego, kiedy to Konfederację pominięto w "Faktach" TVN. Wówczas politycy także poszli do sądu. Chociaż w pierwszej instancji wszystko poszło po ich myśli, w drugiej instancji pozew został oddalony. Widzowie zobaczyli też kadr z zapowiedzi materiału Polsat News, na którym, wśród symboli największych komitetów wyborczych, zabrakło loga Konfederacji. Materiał zakończyły informacje o wizytach polityków Konfederacji w Rosji oraz ich działaniach, którymi, w uproszczeniu, chcą odebrać poparcie Prawu i Sprawiedliwości. Poza tym sędziemu rozpatrującemu całą sprawę przypisano sympatyzowanie z opozycją.

Robert Winnicki zapowiada kolejny pozew

Taki kształt przeprosin ewidentnie nie odpowiada działaczom Konfederacji. Robert Winnicki zapowiedział już, że na tym sprawa się nie zakończy. Podczas wywiadu dla wRealu24 działacz powiedział:

"To jest tak: podchodzi człowiek na wymuszone przeprosiny, mówi "przepraszam", po czym pluje w twarz. To jest mniej więcej ten poziom, który telewizja, mylnie zwana publiczną, zaprezentowała. Po raz kolejny zresztą. (...) My nie pozostawimy tego bez reakcji. Po pierwsze dlatego, że w naszym przekonaniu oni znowu złamali prawo. To nie może być tak, że te przeprosiny, czy pseudoprzeprosiny wyglądają tak, jak wyglądają. Ten materiał już sam w sobie był zmanipulowany i niezgodny z wyrokiem sądu, więc złożymy na to skargę i zażądamy od sądu egzekwowania takich przeprosin, jakie zostały zasądzone. (...) W poniedziałek rano stawiamy się w sądzie z dwoma rzeczami. Po pierwsze, w tym materiale znów pojawiły się manipulacje, które są do zaskarżenia w trybie wyborczym i to robimy. (...) Plus będziemy żądać od sądu, aby on wyegzekwował od "Wiadomości" realizację poprzedniego wyroku."

Czas pokaże, jak do ponownego pozwu oraz zaskarżenia tym razem odniesie się sąd. O rozwoju spraw w sporze na linii Konfederacja-TVP będziemy oczywiście informować.

Źródła: YouTube, TVP Info

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News