Ministerstwo Edukacji Narodowej książka
Autor Michalina Kobla - 21 Września 2019

RMF: W podręczniku do francuskiego znaleziono 600 błędów. MEN i wydawca zaprzeczają, ale obiecują zmiany

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaprzecza, aby podręcznik do francuskiego "C'est parti ! 1" wydawnictwa Draco miał być wypełniony błędami. Innego zdania jest jednak romanista Marek Zając, który dopatrzył się w nim aż 600 pomyłek. Ostatecznie resort zaplanował więc dodatkową kontrolę książki.

Ministerstwo Edukacji Narodowej pod koniec maja otrzymać miało wiadomość od Marka Zająca. Jak twierdzi warszawski romanista, w książce "C'est parti ! 1" znajduje się aż 600 błędów interpunkcyjnych. Jak przekazał Zając, w języku francuskim przed dwuskładnikowymi znakami przestankowymi powinno się używać spacji. Twórcy podręcznika nie zastosowali się jednak do tej zasady.

Jak przekazał prezes wydawnictwa Draco Piotr Szkółka, "do wyboru mamy dwie typografie: europejską, której używamy w Polsce, i francuską, którą zalecają Francuzi - i postanowiliśmy postawić na bliższą nam typografię polską, co nie jest błędem". Początkowo przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej przyznawali mu w tym rację. Warto bowiem zaznaczyć, że nim książka trafiła do uczniów, zatwierdzili ją rzeczoznawcy oraz reprezentanci resortu.

Ktoś podszywał się na Twitterze pod Pierwszą Damę. Andrzej Duda zabrał głosKtoś podszywał się na Twitterze pod Pierwszą Damę. Andrzej Duda zabrał głosCzytaj dalej

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaprzecza, ale chce zmian

Co ciekawe, RMF FM dowiedziało się jednak, że ministerstwo zarządzi wkrótce kontrolę omawianego podręcznika. Chociaż jego przedstawiciele wciąż twierdzą, że w książce nie ma błędów, wkrótce ulegnie ona poprawkom. Biuro prasowe MEN poinformowało dziennikarzy wspomnianego medium:

"W związku ze zgłoszonymi zastrzeżeniami Departament Podręczników, Programów i Innowacji zwrócił się o stanowisko odnośnie poruszonej kwestii zapisów dwuczłonowych znaków przestankowych do zewnętrznej instytucji. Odpowiedź jeszcze nie wpłynęła."

Piotr Szkółka przekazał za to:

"Obie wersje są prawidłowe. I tak, i tak jest dobrze, ale żeby uspokoić tego jednego pana, przechodzimy na wersję typografii francuską. Zaczęliśmy od drugiej klasy, w kolejnych edycjach zrobimy to także w klasie pierwszej."

Sprawa jest o tyle specyficzna, że chociaż MEN i wydawnictwo przystają przy swej opinii, to obiecują nadchodzące zmiany. Wkrótce uczniowie będą więc mogli zapewne korzystać z poprawionej wersji ksiązki.

Źródło: RMF FM

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News