Podpisywanie umowy między TVP a episkopatem.
Autor Piotr Burakowski - 24 Września 2020

Nowa umowa między TVP a Episkopatem. Wyjaśniamy, co zawiera

Podpisana wczoraj umowa między Telewizją Polską a Episkopatem zakłada, że w TVP1 codziennie o 7 rano będzie emitowana msza święta, z kolei w paśmie wspólnym TVP3 o 15 zobaczymy Koronkę do Miłosierdzia Bożego – podają Wirtualne Media.

Na mocy innych zapisów na antenie TVP Info pojawią się ponadto nowe audycje związane z Kościołem.

Nowelizacja porozumienia z 2008 roku

Umowę ze strony telewizji podpisali prezes TVP Jacek Kurski i członek zarządu Mateusz Matyszkowicz. Z kolei Konferencję Episkopatu Polski reprezentował biskup Artur Miziński, a dokument sygnował także przewodniczący rady ds. środków społecznego przekazu abp Wacław Depo.

Mamy do czynienia z nowelizacją porozumienia z 2008 roku, które mówiło o rozwoju redakcji programów religijnych i poszerzeniu oferty o nowe audycje.

Dodajmy, że zawarte w 2008 roku porozumienie było przedmiotem debaty Konferencji Episkopatu Polski w październiku 2015 roku. Uczestnicy (pod kierownictwem abp. Wacława Depo) podkreślali wówczas, że w ośrodkach regionalnych Telewizji Polskiej umowa realizowana jest tylko częściowo, ale TVP się z tym wówczas nie zgodziła.

Co ważne, inne stacje telewizyjne, które nie są stricte katolickie (m.in. TV Republika, Polsat News, Polsat Rodzina), także nadają relacje z uroczystości kościelnych, choć wszystko wskazuje na to, że pod tym kątem będzie teraz dominowała Telewizja Polska.

Zawadzka rozpowszechniła fake newsa o księżach. Dostało się TVP InfoRozpowszechniła fake newsa o księżach. Dostało się TVP InfoCzytaj dalej

Ziemkiewicz odchodzi z TVP

Przypomnijmy, że we wtorek w mediach pojawiła się informacja, że Rafał Ziemkiewicz nie występuje od 9 września w TVP Info, gdzie był współprowadzącym "W tyle wizji". Publicysta zasugerował, że powodem takiej decyzji był wydawca programu, który nie chciał, by Ziemkiewicz krytykował na antenie nowelizację ustawy o ochronie zwierząt.

– Szczerze mówiąc, to było tak, że publicznie oceniłem gorzej niż źle zarówno sam projekt, jak i sposób wprowadzenia ustawy. Bez żadnych rozmów, konsultacji społecznych itp. Użyłem publicznie sformułowania o szaleństwie Jarosława Kaczyńskiego.

Wówczas zadzwonił do mnie wydawca "W tyle wizji" i zapytał, czy zamierzam to samo powiedzieć na żywo na antenie. Zapewniłem go, że oczywiście tak, powiem to samo na wizji. Skończyło się więc na tym, że zawarliśmy dżentelmeńską umowę: wydawca nie wpisuje mnie w grafik "W tyle wizji" do czasu, aż wyjaśni się ostatecznie sprawa z ustawą – przybliżył w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Rafał Ziemkiewicz.

Z kolei Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, ocenił, że problem leży gdzie indziej. Jego zdaniem kłopotliwe jest to, że autor "Chama niezbuntowanego" współpracował lub współpracuje z mediami należącymi do Szczepana Wójcika, lidera branży futrzarskiej.

Chodzi o portal wSensie.pl, z którym publicysta był związany do marca tego roku, i stronę SwiatRolnika.info, gdzie Ziemkiewicz wciąż jest autorem.

DZISIAJ GRZEJE:

  1. Po rekordzie czas nas kolejny lockdown? Premier odpowiada
  2. Czeka nas najdłuższy weekend bez handlu? Tak, to prawda

– Problemem w tym konkretnym przypadku jest jednak konflikt interesów, jaki zauważamy w przypadku Ziemkiewicza. Pracuje on bowiem w mediach należących do branży futrzarskiej – powiedział w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Jarosław Olechowski.

Źródło: Wirtualne Media
Foto: mat. prasowe

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News